wtorek, 11 lutego 2014

3. Jak ja kocham moje treningi!

  No, weź po imprezie jedź z Zakopanego do Jakuszyc. I to na godzinę 8 rano8:00 i nawet minuty spóźnienia. Każda minuta spóźnienia u naszego trenera równała się z dodatkowym okrążeniem. Męczące? Nawet bardzo. Po 3 godzinnym treningu, ledwo żywa musisz zrobić jeszcze jedną pętlę. Jednak lubiłam te karne okrążenia. Kilka razy nawet celowo się spóźniałam. Wtedy oznaczało to, że jestem w bardzo podłym nastroju. Potrzebowałam wyciszenia. Pracy samej, tylko ty, twoje nogi i ręce, które operowały nartami i kijkami. Dzisiaj jednak byłam zmęczona na samą myśl o treningu, więc próbowałam się nie spóźnić. Dotarłam na miejsce o 7:53. Przywitałam się z dziewczynami i przebrałam w strój. Trener się spóźnia. O 8:05 przyjechał i wysiadł wraz z Petrą ze swojego samochodu. 
- Ivan, pięć minut spóźnienia. Po treningu robisz jeszcze jedno dodatkowe 
okrążenie. - naśladowała trenera Sylwia.
- Ale ty zabawna. Dobra, chodźcie na chwilę do szatni, musimy omówić szczegóły dotyczące igrzysk. - powiedział Ivan
Dzisiaj trening z nami miała Justyna Kowalczyk.
- Więc tak. Na 15 km wystartują wszystkie oprócz Sylwi, ponieważ tam jest klasyk, a ona go nie lubi. W sprincie wystartują Agnieszka, Sylwia i Alicja. W sztafecie wystartują Kornelia i Justyna w klasyku, Sylwia w łyżwie, a drugą zawodniczką w łyżwie będzie albo Aga, albo Ala. Zobaczymy, która będzie się lepiej spisywała. W sprincie drużynowym jeszcze nic nie mam ustalonego. Na 10 klasykiem wystartują wszystkie oprócz Sylwi, a na 30 łyżwą nie wystartuje Alka. A teraz idźcie się rozgrzewać.- oznajmił trener.
Wykonałam kilka ćwiczeń, a później przypięłam narty do stylu klasycznego, wzięłam kije i ruszyłam. Postanowiłam potrenować chwilę obok Kowalczyk. Jej klasyk był naprawdę idealny.
Po przebiegnięciu obok niej dwóch okrążeń usłyszałam:
- Fajnie biegasz. Czemu nie widziałam cię w pucharze świata? - spytała Justyna
- Dziękuje, niestety nie startowałam jeszcze tam. - odpowiedziałam
- Mogłabym pobiec z tobą wsprincie drużynowym. Co ty na to?- spytała
- Naprawdę? Bardzo chętnie, ale nie wiem, czy trener pozwoli. - odparłam
Po długim treningu trener powiedział jeszcze do nas, że w sprincie drużynowym pobiegnę ja i Justyna. Zmęczona wsiadłam w samochód i popędziłam w stronę Zakopanego.
                             

 Wyjazd do Soczi już jutro, więc wypadałoby się spakować. Moja rodzina jest taka dumna, że ja i Dawid zadebiutujemy na igrzyskach. A już jak o Dawidzie wspomniałam, to przecież umówiłam się z nim pod Wielką Krokwią za 5 minut. Zbiegłam na dół jak burza, wzięłam kluczyki od samochodu i skierowałam się pod skocznię. Kuzyn już na mnie tam czekał. Przywitałam się z nim, Maćkiem i Piotrkiem.
- Ala, to jest mój kolejny kolega, Krzysiek Miętus. - powiedział blondas
- Hah, my się już znamy. - powiedziałam i spojżałam na Miętuska śmiejąc się.
- Skąd wy się znacie? - spytał Dawid
- Byliśmy kiedyś razem - wtrącił Krzyś
- Co? I czemu ja o tym nic nie wiem? - zapytał z pretensją Kubacki
- Jakoś tak wyszło. Idziemy na kawcie? - spytałam chłopaków.
Wszyscy chętnie się zgodzili. Poszliśmy do małej, przytulnej kawiarni niedaleko skoczni. Przez cały czas rozmawiałam z Titusem. Ciągle się z czegoś śmialiśmy.

                                         Dawid

 Flilrtowali ze sobą. Moja młodsza prawie rodzona siostra flilrtowała z moim kumplem przy mojej obecności. Hahaha teraz będę miał z niej bekę. Oj, pożałuje tego.

                                     Alicja

 Po spędzeniu czasu ze skoczkami pożegnałam się z nimi i pojechałam do domu dalej się pakować. Bardzo się cieszę, że spędzę z chłopakami dużo czasu w Soczi. Podobno mamy mieć pokoje na tym samym piętrze. Z nimi nie będzie można się nudzić, oj nie.

                                    ....................................

Przepraszam, wiem, że ten roździał jest okropny. Jestem z niego bardzo niezadowolona. Bardzo się cieszę, że Kamil zdobył złoto! Usnąć przez niego nie mogłam :) Inni też spisali się świetnie. Ale o tym będzie już w następnym roździale, który powinien pojawić się jutro. Zapraszam do komentowania i do zobaczenia :D

1 komentarz: